Ufff... home sweet home ! W koncu mam czas na to zeby cokolwiek napisac bo brak czasu bardzo mi doskwieral, przeprowadzka, wyjazd i wiele wiele innych, ale nie o tym dzis. Wczoraj wpadlo mi w rece a raczej na "moje wlosy" dwa kosmetyki w tym jeden, ktory juz przetestowalam i mnie urzekl juz z pierwszym uzyciem (mam nadzieje ze nie jest to zbyt pochopna opinia!:))
Dzis recenzja jednego z tych kosmetykow i opis drugiego z nadzieja ze sie sprawdzi jak ten pierwszy.
Zapraszam !
Zaczne od opisu kosmetyku, ktory kupilam z checia przetestowania moze nie dany produkt ale z tym skladnikiem czyli piwem mowa o szamponie :) oczyszczacz z sls bede raczej stosowac raz w tygodniu przed doglebnym odzywianiem :)








Obietnice producenta sa bardzo obiecujace czyli nawilzenie, obietosc, blysk czyli to co matowym wysoko porowatym wlosom sie przyda ! Ciekawe czy obietnice sie sprawdza oby ! Choc bedzie to raczej glownie funkcja jak wspomnialam oczyszczajce zeby wlosy wyczyscic z silikonow i kurzu jaki sie zbiera.

Kolejny szampon a raczej mydlo do ciala i wlosow 
naolejowalam wlosy przed myciem tym mydlem zeby sprawdzic czy sie sprawdzi zmywajac oleje BINGO ! wystraczyl raz zeby zmyl olej ! mala ilosc, zostawilam go jak kazdy szampon czyli na ok. minute zeby piana zadzialala i  CUD nad CUDAMI ! zadzialal nawilzajaco idealnie zmyl olej i jest lagodny ! Strzal w dziesiatke ! Co najwaniejsze to to ze opis na opakowaniu sprawdzil sie czyli producent nie klamie ! Mogla bym poematy pisac na temat tego produktu bo jest na prawde fantastyczny i polecam ! Na pewno pare opakowan wroci ze mna do Anglii :)







Jest zbyt piekna pogoda zeby spedzic go przed laptopem a jeszcze spotkania rodzinne i ze znajomymi mnie czekaja milego dnia zycze ! 

xoxo ! 

Komentarze

Popularne posty